wakacje w koszarach
Spanie na dziko to proszenie się o kłopoty. Zwłaszcza w krajach śródziemnomorskich. Tacy turyści są potencjalnym źródłem pożarów, dlatego policja i miejscowi mieszkańcy na nich polują. Jest jednak wyjątek - półwysep Prevlaka niedaleko granicy między Chorwacja a Czarnogórą.
Survivalowy półwysep Prevlaka to miejsce gdzie się chce wracać. W czasie wojny domowej stacjonowali tam między innymi Polacy w bazie UNFOR. Znajduje się na granicy Chorwacji i Czarnogóry. Dziś szczególnie zachęca amatorów wczasów na dziko. Od lat półwysep jest wystawiony na sprzedaż. Budynki i umocnienia militarne są dewastowane, ale większość zachowała się w dobrym stanie. Są nawet ścianki wspinaczkowe i fort z 1850 roku zbudowany przez Austro - Węgrów. Jeszcze 10 lat temu był to cywilizowany park który zwiedzało się za opłatą siedząc w bezszynowej kolejce. Dziś by go zwiedzać trzeba mieć dobre buty i odzież ochronną. Przydała by się też maczeta by utorować sobie drogę. Jest to też fajne miejsce do zabawy w paintball . Chorwaci lubią tą zabaw i często można tam spotkać amatorów kolorowych strzelanek http://www.bron.pl/paintball .


  PRZEJDŹ NA FORUM